Скрыть
50:2
50:3
50:4
50:5
50:6
50:7
50:8
50:9
50:10
50:11
50:13
50:14
50:15
50:16
50:17
50:19
50:20
50:21
50:23
50:25
50:27
50:29
Szymon, syn Oniasza, arcykapłan, za życia swego poprawił dom Pański, a za dni swoich wzmocnił świątynię.
On zbudował mur podwójnie wysoki i wysoką podporę muru świątyni.
Za dni jego został wykuty zbiornik na wodę, sadzawka - której obwód jest jak morze.
On myślał o swoim ludzie, aby go ustrzec przed upadkiem, umocnił przeto miasto na czas oblężenia.
Jakże wspaniale wyglądał, gdy wracał do ludu, przy wyjściu z Domu Zasłony.
Jak gwiazda zaranna pośród chmur, jak księżyc w pełni w dniach świątecznych,
jak słońce świecące na przybytek Najwyższego, jak tęcza wspaniale błyszcząca w chmurach,
jak kwiat róży na wiosnę, jak lilie przy źródle, jak młody las Libanu w dniach letnich,
jak ogień i kadzidło w kadzielnicy, jak naczynie szczerozłote, ozdobione drogimi kamieniami wszelkiego rodzaju,
jak drzewo oliwne, pokryte owocami, jak cyprys wznoszący się do chmur.
Kiedy przywdziewał zaszczytną szatę i brał na siebie wspaniałe ozdoby, kiedy wstępował do ołtarza Pana, napełniał chwałą obręb przybytku;
a kiedy przyjmował z rąk kapłanów części ofiarne, sam stojąc przy ognisku ołtarza, wokół niego stał wieniec braci, jak gałęzie cedrów na Libanie; otaczali go jak pnie palmowe -
wszyscy synowie Aarona w swej chwale. Ofiara Pana była w ich rękach, wobec całego zgromadzenia Izraela -
aż do zakończenia pełnił on służbę Bożą przy ołtarzach, aby uświetnić ofiarę Najwyższego, Wszechmogącego.
Wyciągał rękę nad czarę, ofiarował trochę z krwi winnego grona, wylewał ją na podstawę ołtarza, na przyjemną woń Najwyższemu, Królowi nad wszystkim.
Wtedy odzywali się synowie Aarona i grali na kutych trąbach, grzmieli donośnym głosem na pamiątkę przed Najwyższym.
Cały lud wspólnie spieszył i padał na twarz na ziemię, aby oddać pokłon Panu swojemu, Wszechmogącemu, Najwyższemu Bogu.
Śpiewacy wychwalali Go swoimi głosami i potężnym echem płynęła miła melodia.
Lud prosił Pana Najwyższego w modlitwie przed Miłosiernym, aż się skończyły wspaniałe obrzędy Pana i doprowadzono do końca Jego świętą służbę.
Wtedy on schodząc, wyciągał swe ręce nad całym zgromadzeniem synów Izraela, aby dać swymi wargami błogosławieństwo Pana, i by się radować Jego imieniem.
Po raz drugi lud padał na twarz, by przyjąć błogosławieństwo od Najwyższego.
A teraz błogosławcie Boga całego stworzenia, który wszędzie czyni wielkie rzeczy, który od łona matczynego wywyższa dni nasze, który z nami postępuje według swego miłosierdzia.
Niech nam da radość serca, niech nastanie za dni naszych pokój w Izraelu - po wieczne czasy,
aby miłosierdzie Jego trwało wiernie z nami i by nas wybawił za dni naszych.
Dusza moja nie znosi dwóch narodów, a trzeci nie jest narodem:
mieszkający na górze Samarii, Filistyni, i głupi naród, przebywający w Sychem.
Naukę mądrości i rozumu spisałem w tej księdze, ja Jezus, syn Syracha, syna Eleazara, jerozolimczyk, który mądrość serca mego wylałem jak obfity deszcz.
Szczęśliwy, kto będzie zajmował się tymi rzeczami, a kto włoży je do serca swego, stanie się mądrym,
a jeśli tak postąpi, we wszystkim sobie poradzi, ponieważ światło Pana będzie jego drogowskazem.
Толкования стиха Скопировать ссылку Скопировать текст Добавить в избранное
Библ. энциклопедия Библейский словарь Словарь библ. образов Практическая симфония
Цитата из Библии каждое утро
TG: t.me/azbible
Viber: vb.me/azbible